Szybkie ładowanie baterii


Koniec zimy, wiosna czai się nieśmiało. Słońce jeszcze nie tak wysoko i długo, noce nadal chłodne. Wszystko takie pomiędzy i nie do końca. Równocześnie wielki zmęcz psychiczny i fizyczny. Co robić? Robić swoje i na ile można. Może nie w znanym tempie i mocy, ale jednak. Jedzenie, rower, cisza, zapach powietrza, słońce, widoki. Bezczas i oczekiwanie. Szybkie ładowanie baterii 


Komentarze

Popularne posty