Dookoła jeziora Lusowskiego


Kolejny weekend, czas wyjazdu i wybiegu. Pogoda okrutna – ciepło i wilgotno. Niektórzy (tzn. ta bardziej włochata część tandemu) mają szczęście, bo ochłodzą się w jeziorze.  

Jezioro Lusowskie to podłużny, wąski zbiornik wodny położony kilka kilometrów od zachodniej granicy Poznania, w gminie Tarnowo Podgórne. Wypływa z niego rzeka Sama, jest niezbyt głęboki (max 19 metrów), a jakość wody dla bardziej wymagających (czyli dla mnie) jest raczej średnio zadowalająca. Rzeźba terenu przyjeziornego jest ciekawa, bo dosyć zróżnicowana. Północny brzeg jeziora podcięty i lekko spadzisty, pokryty jest polami uprawnymi w sąsiedztwie zabudowy Lusowa. Południowy brzeg to wypłaszczenie z płatem lasu, terenami bagiennymi, łąkami i z towarzyszącą zabudową Lusówka czy ogródków działkowych. Teren wdzięczny do pieszych i rowerowych harców, plażowania, kąpieli i wędkowania. Dla nas do rowerowych, 10 kilometrów pyknęło jak nic, z dala od hałasu i spalin wehikułów czasu ☀ 

Trudy 2 godzin w słońcu zostały nagrodzone szarlotką i kawą na kasiowym tarasie 😌






















PS. Podczytując o jeziorze, natrafiłam na miejscową legendę O pewnym Jeziorniku, wyciągniętą z książki pt. "Baśnie Doliny Samy"... po dłuższym namyśle nie przytoczę jej tutaj, możecie to zrobić na własną odpowiedzialność 😎

Komentarze

Popularne posty